Nooo heeej ! :D
Tak jest godzina grubo po północy. Przeszukałam już co najmniej połowę wszelkich, niezbadanych jak dotąd przez zemnie zakamarków internetów zaczynając od bicia gościa węgorzem w zwolnionym tempie, poprzez kierowaniem latającym bogiem spaghetti na karmieniu grubej, starszej pani jabłkami kończąc (fascynujące!). Lecz do rzeczy:
Postanowiłam, iż wrócę na dA... znowu. Zobaczymy ile czasu tym razem zostanę, ale mam nadzieję, że miło go spędzimy :)
Wakacje są to i czas się znalazł ( no&#